Rekordowa wygrana w Numerku
Artykuł opublikowany dnia: 08.10.2009
Rekordowa wygrana w Twoim Szczęśliwym Numerku - blisko 6 milionów złotych!
Jak informuje Totalizator Sportowy, rekordowa wygrana padła w Warszawie przy ul. Freta, zaś do wygranej posłużyły 4 zakłady na chybił-trafił.
Wygrana w wysokości 5 689 983,80 zł to efekt 80-krotnej kumulacji.
Gratulujemy zwycięzcy.
Jak informuje Totalizator Sportowy, rekordowa wygrana padła w Warszawie przy ul. Freta, zaś do wygranej posłużyły 4 zakłady na chybił-trafił.
Wygrana w wysokości 5 689 983,80 zł to efekt 80-krotnej kumulacji.
Gratulujemy zwycięzcy.
komentarze / opinie
Łącznie 16 komentarzy do tej pory.
3. TOTO 08.10.2009 ⌚ 14:19
Pójdę kiedyś do tej kolektury i obstawię na ch/t na dziesięć losowań, tylko DL pewnie.
5. kumorek 08.10.2009 ⌚ 18:41
TS w koncu nie wytrzymał i oglosił wygraną po czym zgarną 80 krotną kumulacje na wlasny rachunek.
7. OPA 08.10.2009 ⌚ 22:49 Bawaria-DE
To jest odprawka dla polityków odchodzących...w sprawie hazardu,bo mnie zdziwiło,że w Warszawie.
8. BezNadziejaa 08.10.2009 ⌚ 23:02
Do systemu po losowaniu, po 22gei nie można już wrzucić kuponu ze swoimi skreśleniami, można za to wydrukować kupon z wylosowanymi wcześniej numerami z dowolnej kolektury z wcześniejszą datą, jeśli ma się dostęp do systemu- hipotetycznie, ale Polak potrafi - ja już nikomu nie ufam kto ma w tym kraju władzie w rękach! Dlaczego nie chcą aby widownia z ludzi losowych a chcących to oglądać, była obecna przy losowaniach tak jak kiedyś dziadkowe z Komisji Gier i Losowań. Co za koszt dla takiej firmy zrobić widownię na 100-300 osób i zrobić wstęp wolny na losowanie - nie poszli byście, byłby komplet na każdym losowaniu.
9. bloomek 09.10.2009 ⌚ 01:01
Gdyby wpuścili na losowanie widownię, to by zaraz gadali, że podstawieni, znajomi królika, itp. Trzeba po prostu przyjąć do wiadomości, że prawdopodobieństwo trafienia jest niewiarygodnie małe i że nie jest to żaden kant. Dla niedowiarków, wystarczy znaleźć sobie najprostszy generator wyników w LOTTO (6 z 49) i próbować trafić szóstkę - za darmo, kilkaset razy dziennie, ile komu starczy cierpliwości. Tym, którzy trafią w ciągu pierwszego roku, winszuję. Wtedy łatwiej zrozumieć rachunek prawdopodobieństwa i potęgę nieprawdopodobieństwa trafienia szóstki w d. DL, ob. LOTTO.
10. bloomek 09.10.2009 ⌚ 01:03
A ja gram dalej, a jakże, bo wciąż wierzę w swojego farta. Ale prywatnie też mam trochę wątpliwości, bo chociaż nie wyznaję spiskowej teorii dziejów (przekręty przy losowaniu, TS oszukuje, itp. bo TS i tak zawsze wyjdzie na swoje), to jednak pokusa dodania zakładu post factum dla osoby/osób, które siedzą przy centralnym komputerze, jest silna...
11. bobparis 10.10.2009 ⌚ 23:13 Gliwice
Ja zacząłem od 60 kumulacji z nadzieją że wygram i co?g....,nie tym razem,ale którym razem w końcu gram już albo dopiero 36 lat w różnego rodzaju gry hazardowe i nic.Chyba jestem jakiś nienormalny albo bardzo uparty?Sam już nie wiem.
12. Monsiu 14.10.2009 ⌚ 00:19 niedaleko Chrystusa Króla
bloomek - wg mnie masz rację. W TSie w centrali pracuje dużo ludzi a nie jeden człowiek.Czy godziliby się z decyzjami np. dyrektora że ten albo ten ma wygrać? Kiedyś oni też zaczęliby pytać: dlaczego ja nie mam dostać wygraną? Niepokorni byliby wyrzuceni z pracy i zaczęliby sypać. W tak dużym gronie nie da się utrzymać tajemnicy przy przekrętach. A w ogóle symulacyjnie zrobiłem rozpiskę 25 wybranych liczb na 25 zakładach i przeleciałem przez wyniki kilku lat. Wyszło około 180000 kombinacji i w tym nie było ani jednej dziesiątki. To pokazuje jak trudno trafić!
13. yes yes 17.10.2009 ⌚ 19:42 Warszawa
pewnie że gdyby w centrali TS byli wtajemniczeni w te podstawki to wtedy zaczeliby się burzyć. Lecz pewnie o przekrętach wie co najwyżej kilka osób z centrali. A pamiętacie 34 wygrane 10/10 w dniu 4.01.2004??? Jak to wytłumaczyć??? Szczęście --- na pewno NIE.
MIEJSCE NA TWÓJ KOMENTARZ
Komentować mogą jedynie zalogowani użytkownicy. Logowanie jest u góry strony ...
0%