Kumulacja Lotto: 6 000 000 zł
Kumulacja Eurojackpot: 500 000 000 zł
PiątekMulti Multi • Mini Lotto • Kaskada • Ekstra Pensja • Eurojackpot

Wyniki Keno / Szybkie 600

Keno los. 1 278 367, godz. 15:26
01, 02, 07, 08, 10, 13, 27, 28, 29, 30
37, 43, 45, 48, 49, 54, 57, 65, 67, 68

MNOŻNIK: x3

Szybkie 600 los. 400 506, godz. 15:24
03, 04, 13, 23, 27, 31

Aktualna PREMIA: 600 zł

aktualizuj typowania archiwum
Oczekiwane zestawy, typowania, rankingi Gry liczbowe, kalendarz losowań
 
Pn
Wt
Śr
Cz
Pt
Sb
Nd
Lotto              
Eurojackpot              
Multi Multi              
Mini Lotto              
Kaskada              
Ekstra Pensja              

Gazeta Olsztyńska o Lotto

Artykuł opublikowany dnia: 12.07.2009
Na czym polega magia Totalizatora Sportowego? Wielkie wygrane to nie wszystko. "Totki" są zawsze "tuż za rogiem", a losy w zasięgu każdego portfela.
- Lubię to uczucie, kiedy czekam. Bo za każdym razem mam szansę - mówi Grzegorz z Węgorzewa.
Ile kosztuje na nowo odrodzona nadzieja? W życiu jest bezcenna. W "totku" to tylko dwa złote.


Trzy, dziesięć, jedenaście, czternaście, dwadzieścia dwa, dwadzieścia pięć i trzydzieści - recytuje bez zająknienia starsza pani. Aż trudno uwierzyć, że nie czyta z kartki.
- Posługuje się pani jakimś systemem?
- Różnie. Czasem systemem, czasem na chybił-trafił.
- Jak pani wydedukowała, że dziś należy podać właśnie te liczby?
- To dni urodzin moich najbliższych - uśmiecha się siwowłosa klientka "totka", po czym zamawia jeszcze zdrapki - "Słoneczną" i "Jasia Fasolę". I na dokładkę bilecik z trzema cyframi.
- Poproszę taki oznaczony dwójką - mówi starsza pani. Na ladzie leży kilka losów tej serii - z trójką, z piątką, siódemką...
- Musi być z dwójką - głos klientki znowu przybiera mocny, zdecydowany ton, jak gdyby nie ulegało dyskusji, że właśnie tu kryje się wygrana. Pracownica LOTTO usłużnie szuka wśród zapasów pod ladą. Jest dwójka.

Wczasowicz wygrał tu milion

Jak mówi Irena Matkiewicz, grają wszyscy: od gimnazjalistów po emerytów. Pani Irena prowadzi punkt totalizatora przy ulicy Portowej i ma w Węgorzewie największy staż: losy sprzedaje od dwudziestu czterech lat. Jest co wspominać.
- Wysokie wygrane? Oj, dużo ich mieliśmy! - mówi Irena Matkiewicz. - Ostatnia najwyższa wygrana to milion złotych w Multilotku. Trafił wczasowicz. Przyszedł i pyta, co ma z tym zrobić. Więc tłumaczę, że trzeba zgłosić się do "centrali". Wyjechał z Węgorzewa już następnego dnia!
Podobnych opowieści, nie mniej radosnych, pani Irena ma w zanadrzu sporo. Pewna węgorzewianka, która systematycznie grała, źle sprawdziła kupon. Dopiero w punkcie okazało się, że "strzeliła" ogromną sumę. Była w kryzysie, groziła jej eksmisja. Spłaciła długi, kupiła mieszkanie. To było coś! Mieliśmy w Węgorzewie i wygrane w Express Lotka: po dwieście, trzysta tysięcy. Każdy taki traf ożywia pracę pani Ireny.
- Reakcje są różne - opowiada. - Ludzie szaleją. Żartują, śmieją się. Ktoś kiedyś krzyknął: "niech się pani pakuje, zabieram panią na wczasy! ". Raz wygrał pacjent naszego szpitala psychiatrycznego. Mało nie zemdlał z wrażenia!
Ale hazard to nie tylko wygrane. Emocji nie brakuje także wtedy, kiedy fortuna gra na nosie.
- Obrażają się. Bywa, że ktoś zasugeruje, że to moja wina, że oszukuję - mówi Irena Matkiewicz. - Raz pewien pan powiedział wprost: "wygraną niech sobie pani zabierze. Niech sobie pani kosmetyki kupi".

Ona wygrała coś więcej

Tak naprawdę w "totku" Irena Matkiewicz wygrała o wiele więcej niż pieniądze. Jak mówi, wygrała stabilizację i poczucie bezpieczeństwa na całe życie.
- Miałam dwadzieścia sześć lat. Właśnie kończył mi się urlop wychowawczy. Szukałam pracy. Od kobiety, u której dla córeczki Małgosi brałam mleko, dowiedziałam się, że pracownica totalizatora, Janina Prokop, odchodzi na emeryturę - opowiada pani Irena. - Nie byłam pierwsza. Rozmowa była krótka. Nie mam pojęcia, dlaczego wybrała właśnie mnie. Do dziś na jej grobie zapalam świeczkę i dziękuję. Przecież to dzięki pani Jasi mam pracę.

Małe kwoty mnie nie interesują

Tuż przed niedzielą ruch w "totolotku" zwykle powoli zasypia, ale nie tym razem: wystawiona na chodniku tablica z napisem "kumulacja 3 000 000" robi swoje. Do ostatnich godzin otwarcia kolektury wchodzą klienci.
- Małe kwoty mnie nie interesują, gram tylko, kiedy są kumulacje - śmieje się Ryszard Kuryga. - Co bym zrobił, gdybym wygrał? Zainwestowałbym w rodzinę. I jeszcze jedno. Z pewnością część wygranej przekazałbym jakiejś charytatywnej instytucji na rzecz chorych dzieci. Zetknąłem się w życiu z niejednym przypadkiem, kiedy chore dziecko nie ma szansy na leczenie wyłącznie z uwagi na stan majątkowy rodziny.
Tyle o wielkich marzeniach. Ale nawet kiedy trzy miliony przelecą pod nosem zawsze jest szansa. Kilka stówek to też radość.
- Często trafiam "trójki" - mówi pan Ryszard. - Wygrywam wówczas szesnaście złotych. W ten sposób zwracają mi się trzy gry. Cóż, nie palę, nie piję, mogę więc inwestować w losy. To chyba niegroźny "nałóg"?! Niegroźny, a nawet pożyteczny, bo przecież dofinansowuje rozwój sportu.

Gdybym tak wygrał, kupiłbym samochód?

W poniedziałek w LOTTO jak w ulu. Początek tygodnia to dobry moment na puszczenie koła fortuny w ruch. Jeśli się uda - można zacząć załatwianie własnych spraw z doładowanym budżetem. Jeśli za pierwszym razem nic nie wyjdzie - jest jeszcze kilka dni na kolejne próby...
- Od kiedy już gram? O-ho-ho! - śmieje się Teresa Osowska. - Od dawna! Czasem coś uda się: a to dwieście, a to sześćdziesiąt. Co bym zrobiła, gdybym wygrała więcej? Pojechałabym do Olsztyna po wygraną!
- Gdybym tak wygrał trochę więcej, kupiłbym samochód... - rozmarzył się Bogdan Hołoweńko z Biedaszek. - I w ogóle, chyba nie byłoby problemu z wydaniem pieniędzy. Kogo bym obdarował? Wiem jedno: chętnych by nie zabrakło! Lubię grać. Czasem sam próbuję trafiać, czasami zdaję się na ślepy los... Na razie zdarzały mi się tylko drobne wygrane. Na razie!

Anna Styrańczak-Wiatrak
a.styranczak@gazetaolsztynska.pl

Źródło:
http://wegorzewo.wm.pl/Fortuna-na-chybil-trafilz-Jasiem-Fasola,74863

komentarze / opinie

Łącznie 15 komentarzy do tej pory.

1. status ph2008  12.07.2009 ⌚ 21:20home Kraina Magów
W Węgorzewie cuda krowy mleka nie daj podczas losowania. Jaka tam panuje sielanka. Pani Irenka cud kobieta, lotto otoczylo ja miloscia radoscia. LOTTO firma z klasa dba o ludzi i o klijentow. Jedyne co bylo problemem to te krowy co mleka nie dawaly i dlatego pani Irenka poszla do roboty.
Taki maly zart :)
2. status Jason Bourne  12.07.2009 ⌚ 21:42
taki sobie artykulik, napisany chyba przez jakąś praktykantkę dziennikarską...
kolekturę w materiale raz prowadzi Irena Matkiewicz a drugi raz Irena Matczak :)
3. status rutra  13.07.2009 ⌚ 01:17home Kraków
LOTTO to nie hazard :D Kurcze jak raz się pięć dych wygra to strasznie wciąga. Ale swoją drogą dofinansowuje sport :P

Jak tylko skończe 18stke (815 dni) zjadę do zera toto-mixa to trochę w LOTTO zainwestuje :)
4. status ~polonista  13.07.2009 ⌚ 10:04
......pan Bogdan.........z Biedaszek,...gdybym wygrał więcej kupił bym sobie samochód"
a taki turysta przyjeżdża na "wczasy" i od razu kasuje "melona"
Od razu widać, że artykuł "tendencyjny", nastawiany na reklamę, aż kapie od wodolejstwa,a poz tym dlaczego pani w kolekturze zmieniła nazwisko??
5. status rutra  13.07.2009 ⌚ 21:32home Kraków
Dziś straciłem 2zł na zdrapki (te jakieś szczęśliwe liczby czy cośtam). Drzewiecki coś mówił w wiadomościach sportowych o potrzebie pieniędzy (wyrwałem z kontekstu). Więc dziś ich trochę dofinansowałem.
6. status ~adam nauczyciel  13.07.2009 ⌚ 21:53
Pisać każdy może ale nie każdy musi. I to ukazało się w Gazecie Olsztyńskiej. A mógł sobie rosnąć las. Szkoda na takie g. papieru.
7. status dsg  14.07.2009 ⌚ 12:40home Warszawa
Tak ten artykuł daje złudne nadzieje na to, że każdy może wygrać, prawda jest inna, wygra tylko znikoma liczba graczy. Grają miliony a co roku wygra duże kwoty około 200 osób. Więc szanse są znikome. Można grać ale trzeba być świadomym tego, że nie można tak łatwo trafić. Powiedzmy, że zagra 10 000 000 osób więc wygra co 50 000 osoba. I to przez rok.
8. status MONI  15.07.2009 ⌚ 08:33
totolotek to szuje ustawiona gra aby zarobic toniowi na elro 2012 okradają i manipulują grami ale mam nadzieje że to kiedys wyjdzie
9. status złodzieje  16.07.2009 ⌚ 22:28
Ostatnio jakiś dwóch debili ze spółki PL.2012 wypłacili >>>SOBIE
10. status złodzieje  17.07.2009 ⌚ 02:37
... ponad 170tys. złodzieje wypłacili
11. status dsg  17.07.2009 ⌚ 04:58home Warszawa
Powiem jedno zwolnić ich i do więzienia przynajmniej do zakończenia procesu.
12. status dsg  17.07.2009 ⌚ 05:03home Warszawa
Przebili PZPN! Po 110 tys. zł premii w spółce PL.2012 - za co?

Data: 16.07.2009, 19:21

Tagi: futbol, Euro 2012, Polska, Mirosław Drzewiecki
Tanie OC i AC. SPRAWDŹ OFERTĘ >

Fot. PAP/Grzegorz Jakubowski

Kto za to zapłaci? Pan, Pani... Tak, tak - tak kosmiczne "prezenty" są finansowane z pieniędzy podatników.

Kryzys finansowy? Jaki kryzys! Wystarczy popatrzeć na to, co wyprawiają członkowie PL.2012 - spółki odpowiedzialnej za przygotowania naszego kraju do piłkarskich mistrzostw
Europy w 2012 roku.

Platini o Euro 2012: zorganizujecie wspaniałe mistrzostwa! Blefował?

Nie uwierzycie, jaką premię zafundował członkom zarządu spółki PL.2012 minister Mirosław Drzewiecki! Przesłał na konto
zarządzających spółką aż... Uwaga - trzymajcie się mocno! Chodzi o 110.846 zł netto. I to każdemu z osobna, co daje w sumie około 500.000 zł!

UEFA znów grozi odebraniem Euro 2012. Ukrainie? Nie, Polsce!

To skandal! Na dodatek szefowie tej spółki mają zagwarantowane po 30 tysięcy złotych! Miesięcznie!

Wypłacanie dodatkowo takich premii, to istne szaleństwo - cytuje Adama Hofmana, członka sejmowej komisji kultury fizycznej i sportu, serwis www.sfora.pl.

Minister Drzewiecki skomentował sprawę premii w „Wydarzeniach” telewizji Polsat News.

Chcemy osiągnąć sukces i w związku z tym przecież to normalne, że musimy ponieść koszty - mówił, jednocześnie podkreślając, że PL.2012 nie zajmuje się budową dróg, stadionów i ośrodków treningowych, tylko koordynuje prace w przygotowaniach do Euro.

Euro 2012: znów kompromitacja PZPN i rządu! Co takiego? Sprawdź

Patrząc na kwoty
, jakie inkasują szefowie PL.2012 od razu przypomina mi się sytuacja w PZPN-ie. Tam także Grzegorz Lato i spółka nie oszczędzają
, choć w ich przypadku pieniądze
nie pochodzą od podatników.

I pomyśleć, że niektórzy nie mają co do garnka włożyć, a ci za "nicnierobienie" inkasują po 30 tysięcy złotych miesięcznie plus niebotyczne premie! Ech...

**********************************

Q...wa dlaczego zawsze prezesi wypłacają sobie takie premie i to w państwie prawa. Przecież to jest jawna niegospodarność i marnotrawienie pieniędzmi, to że dysponują dużą kasą nie oznacza, że ta kasa jest ich, a podatników. Q..wa
13. status ~medna  24.07.2009 ⌚ 12:05
""Jak mówi Irena Matkiewicz, grają wszyscy: od gimnazjalistów po emerytów. Pani Irena prowadzi punkt totalizatora przy ulicy Portowej i ma w Węgorzewie największy staż: losy sprzedaje od dwudziestu czterech lat.""
gimnazjalista ma rpzewaznie 13-16 lat i pozwala mu grac ? jak wygra to jak obierze nagrode ? to jest chyba od lat 18-stu co nie ?
14. status Chatmann  01.08.2009 ⌚ 12:09home Milionowo Wielkie
Cytat ze strony lotto.pl: "Zgodnie z § 23, pkt 3 regulaminu Dużego Lotka, wygrane przypadające grającym niepełnoletnim wypłaca się ich przedstawicielom ustawowym" Także w przypadku wygrania przez osobę niepełnoletnią jego wygraną mogą odebrać rodzice lub prawni opiekunowie.
15. status TOTO  05.10.2009 ⌚ 18:10
Czyli dzieci mogą zagrać
MIEJSCE NA TWÓJ KOMENTARZ
Komentować mogą jedynie zalogowani użytkownicy. Logowanie jest w prawej kolumnie strony ...
0%


www.multipasko.pl © 2004 - 2024 Regulamin Kontakt Polityka prywatności facebook youtube